Psychoterapia – mentalizowanie – zdrowie

Zdolność, którą nazywamy mentalizowaniem lub myśleniem refleksyjnym ma kluczowe znaczenie dla tworzenia zdrowych bliskich relacji, rozwoju i życia społecznego. Mentalizować to znaczy być świadomym, że zachowania nasze własne i innych ludzi są podyktowane intencjonalnymi stanami umysłu, móc wyobrazić sobie, co się dzieje w umyśle i reagować empatycznie, wobec siebie i innych. Nie oznacza jednak pewności tylko domysł, który wymaga refleksji, badania, obserwowania, pytań, zamyślenia, niepewności, słuchania. „Dlaczego tak czuję?”, „Co on miał na myśli?”, „Jaki to ma sens?”, „Jak to rozumiesz?”, „Być może chciała mnie ochronić…” Takie refleksje towarzyszą nam nieustanie. Nie zawsze są jednak trafne i skuteczne. Błędy w myśleniu bardzo często prowadzą na manowce i powodują zaburzenia w relacjach międzyludzkich. Myślenie refleksyjne to sztuka – możemy ją na różne sposoby doskonalić.

Psychoterapia jest leczącą relacją międzyludzką opartą właśnie na mentalizowaniu. Jest rozmową, która ułatwia rozeznawanie, werbalizowanie, przeżywanie i pomieszczanie w sobie różnych stanów umysłu w atmosferze zaufania, empatii, zrozumienia potrzeb i uczuć, wolności słowa, wspólnej przestrzeni doświadczania i życzliwości. Bo sprawnego i skutecznego mentalizowania uczymy się w ufnej relacji przywiązania. Początkowo dziecko uczy się tej emocjonalnej i mentalnej wymiany w kontakcie z matką oraz innymi bliskimi opiekunami. Rozwija umiejętność kontaktu społecznego, dostrzega i reaguje na stany umysłowe innych osób, uczy się regulowania emocji, przejawiania empatii i współczucia. W dzieciństwie troskliwy i myślący refleksyjnie rodzic, zazwyczaj matka, potrafi zauważyć, usłyszeć, odczuć, zareagować, pomyśleć, wyrazić słowami to, co dzieje się w relacji z dzieckiem.

Kiedy dziecko przewróci się i płacze, troskliwy rodzic podnosi, przytula, pociesza, całuje, pyta czy coś boli, komentuje, że zapewne boli, ale zaraz przestanie (widząc, że nic poważnego się dziecku nie stało). Potrafi obserwować i sprawdzać, czy jego ogląd jest zgodny z odczuciami dziecka, czy dziecko się uspokoiło, dzięki zrozumieniu jego potrzeb i uczuć. Potrafi dostroić się do potrzeb i oczekiwań dziecka. Nie tylko w kwestii dbania o fizjologiczne aspekty opieki nad dzieckiem, ale przede wszystkim psychologiczne, takie jak bycie blisko dziecka w uważnej obecności, czułości, ufności, w kontakcie słownym, poprzez wyjaśnianie, wspieranie rozwoju dziecka na każdym etapie, co wymaga nie tylko intuicji, ale też wiedzy i świadomości, elastyczności myślenia i odczuwania oraz zdolności nazywania stanów umysłowych. Wystarczająco dobrze mentalizujący rodzic umie odzwierciedlić uczucia dziecka, przyjąć je i ze zrozumieniem w sobie pomieścić, słuchać dziecko, dostrzegać jego indywidualność, zaciekawić się nim i szanować. W ten sposób uczy, że relacja z dorosłym opiekunem jest bezpieczna i dziecko może mu ufać. Zadaniem matki i ojca jest otaczać dziecko opieką i miłością, tłumaczyć doświadczenia w taki sposób, który pozwoli dziecku odnaleźć się i poradzić sobie w świecie. Nawet jeśli mentalizacja ze strony opiekunów w dzieciństwie nie była dobra, to w dorosłym życiu można te braki uzupełniać, pogłębiać rozumienie siebie i innych.

Większość ludzi potrafi mentalizować lepiej lub gorzej, w zależności od sytuacji. Ten, kto sprawnie mentalizuje jest emocjonalnie zaangażowany, spontaniczny w kontakcie oraz kreatywny, refleksyjny, ma poczucie humoru, jest otwarty i szczery, potrafi weryfikować swoje przekonania, ma swobodne podejście do niedoskonałości swojej i innych osób, reaguje współczująco. Możemy wspierać refleksyjne myślenie poprzez postawę zaciekawienia, niewiedzenia, tworzenie bezpiecznej bazy dla rozmyślania, utrzymywanie spokojnej atmosfery, bez nadmiernego zaangażowania lub zbyt dużego dystansu, powstrzymywanie się od oceniania, spoglądanie na doświadczenia z różnych perspektyw, przyznawanie się do błędów, niezrozumienia, branie pod uwagę własnego wkładu w konflikty, unikanie mentorskiego tonu.

Z poważnymi deficytami w zakresie myślenia refleksyjnego borykają się osoby ze spektrum autyzmu, a także osoby neurobiologicznie obciążone psychopatią oraz ludzie, którzy doświadczyli traumy. Osoby z autyzmem, w różnym stopniu, nie rozumieją stanów psychicznych, emocji i intencji, czyichś żartów lub aluzji. Natomiast psychopaci nie przejawiają empatii i współczucia, chociaż rozumieją zależności w relacjach społecznych. Problem z myśleniem refleksyjnym mogą też mieć osoby, które doświadczyły traumy, zwłaszcza w relacjach przywiązania.

U większości ludzi, którzy nie mają obciążeń genetycznych ani traumatycznych, problemy z mentalizowaniem mogą wynikać z okresowego zaburzenia myślenia refleksyjnego albo z nietrafnej mentalizacji. Zakłada ona domysł, przypuszczenie, a nie pewność w relacji z drugą osobą. Nie mamy przecież dostępu do czyichś myśli i przeżyć. Możemy przypuszczać i sprawdzać, czy nasze wyobrażenia i przeczucia pokrywają się z czyimś doświadczeniem i faktami, czy takie rozumienie czyichś przeżyć prowadzi do większego poczucia bezpieczeństwa i bliskości w relacji, bo przecież może być również podstawą nadużycia, kiedy ktoś wykorzystuje swoją zdolność przewidywania do manipulowania innymi ludźmi i wykorzystywania ich.

Nie mentalizujemy, gdy nie zważamy na stany umysłu, gdy nie chcemy lub nie potrafimy wyobrazić sobie czegoś albo gdy w umyśle pojawiają się zniekształcone, paranoiczne wyobrażenia, na przykład w czasie przeżywania silnych przykrych emocji. Najtrudniej jest zachować spokój i trzeźwo myśleć w sytuacjach silnego lęku, strachu, poczucia zagrożenia, złości. Wtedy najczęściej działamy impulsywnie, bez przemyślenia, bez dania sobie chwili na ochłonięcie z emocji, na zrozumienie, co się stało, ażeby dopiero po jakimś czasie podejmować działania.

Postawa mentalizowania psychoterapeuty pozwala na doskonalenie tej umiejętności w bezpiecznej terapeutycznej relacji. Dzięki psychoterapii można się nauczyć myślenia refleksyjnego i je rozwijać jako podstawową cechę dojrzałości, zdrowia umysłowego i emocjonalnego. Szczególne znaczenie ma w kontekście utrzymywania i naprawy relacji międzyludzkich. Zaburzenia w myśleniu refleksyjnym moją wiele złożonych przyczyn, które samodzielnie trudno rozeznać. Wiele problemów natury psychicznej, nerwice, zaburzenia afektywne, zaburzenia osobowości, mają bezpośredni związek z zaburzeniami mentalizowania.

Mam nadzieję, że ten krótki tekst sygnalizujący temat zachęci czytelników do dalszej lektury popularnonaukowej i naukowej, a być może również do udziału w psychoterapii.

Literatura:
Mentalizacja w kontekście przywiązania – Marszał M., Difin SA, 2015.
Mentalizacja z perspektywy rozwojowej i klinicznej – red.nauk. Cierpiałkowska L., Górska D., Wydawnictwo Naukowe UAM, 2016.
Mentalizowanie w praktyce klinicznej – Allen J.G., Fonagy P., Bateman A.W. – Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2014.
Koncepcja przywiązania – red.nauk. Józefik B., Iniewicz G.


mgr Agnieszka Marcisz
psycholog, psychoterapeutka
Stowarzyszenie Psychoterapii PoRozumienie
Kielce, listopad 2021.