Anoreksja psychiczna – kiedy szczupłość staje się obsesją….

Zaburzenia odżywiania są chorobą współczesności, w dużym stopniu wzmocnioną przez media. W telewizji, internecie, social mediach codziennie jesteśmy bombardowani wizerunkiem szczupłych kobiet, które realizują się w każdym aspekcie swojego życia. Kultura od jakiegoś czasu zwraca uwagę na zdrowe odżywianie, diety, podkreśla wagę zdrowego stylu życia i ćwiczeń fizycznych. W przeciwwadze podejmuje się ostatnimi czasy wiele kampanii mających na celu ,,odkręcenie” tzw. kultu szczupłości – promuje się rozmiary XL, zwraca się uwagę na modelki i artystki o kobiecych kształtach, tworzy się spoty społeczne promujące zdrowy styl życia i odżywiania.
Zaburzenia odżywiania potocznie dzieli się na anoreksję i bulimię, choć w klasyfikacji znajdują się również inne zaburzenia z tego kręgu, jak choćby napadowe objadanie się. W artykule szerzej jednak zostanie omówiona anoreksja psychiczna.
Zaburzenie to określane jest jako „jadłowstręt psychiczny”, choć takie określenie może być mylące. Sugeruje bowiem, że kluczowym problemem jest utrata apetytu. Tymczasem najważniejszym czynnikiem diagnostycznym jest obsesyjne dążenie do szczupłej sylwetki, które wynika z ogromnego lęku przed otyłością. Owo dążenie staje się niejako idea fix, nadrzędną myślą osób zmagających się z tą chorobą.
Zazwyczaj pacjenci ograniczają ilość pokarmów i stosują niskokaloryczną dietę. Towarzyszą temu intensywne ćwiczenia fizyczne, czasem prowokowanie wymiotów i stosowanie środków przeczyszczających (zwykle po tzw. „napadzie jedzenia” – epizodzie intensywnego i gwałtownego objadania się o charakterze kompulsywnym).
Jadłowstręt najczęściej dotyka młodych ludzi, głównie dziewczęta. Głodzenie się prowadzi w konsekwencji do utraty apetytu i uruchamia mechanizm braku łaknienia. To w konsekwencji powoduje niedożywienie, zaburzenia metaboliczne i hormonalne.
W przypadku zaburzeń odżywiania, jak zresztą w przypadku każdego innego zaburzenia, kluczowe jest rozumienie tego co się dzieje z pacjentem, żeby odpowiednio zaplanować proces leczenia.
W różnych publikacjach czynnikiem, który wymieniany jest jako jeden z ważniejszych jest niska samoocena i zaburzone poczucie własnej wartości. Większość pacjentek z rozpoznaniem anoreksji ma głębokie przekonanie o swojej bezsilności i braku sprawstwa. Zaburzenie to często dotyka tzw. „grzeczne dziewczynki”, które do momentu dojrzewania były ukierunkowane na spełnianie oczekiwań rodziców. Brakuje im w związku z tym poczucia autonomii. Innymi cechami opisującymi pacjentki z tym rozpoznaniem są: perfekcjonizm, nastawienie na osiągnięcie sukcesu, trudności w wyrażaniu negatywnych emocji, podwyższona wrażliwość na stres.
Na przestrzeni lat wielu badaczy zajmowało się zjawiskiem jadłowstrętu. Jedną z nich była Hilda Bruch. Według niej źródła anoreksji tkwią w zaburzonej relacji matka – dziecko. Matka wychowuje dziecko zgodnie ze swoimi potrzebami i oczekiwaniami. Nie bierze pod uwagę potrzeb dziecka lub nie są one na pierwszym planie. Sygnały płynące ze strony dziecka (dotyczące jego odmiennych potrzeb) nie są uwzględnione lub potwierdzone przez matkę. W konsekwencji takiej relacji nie ma możliwości, żeby u dziecka rozwinęło się zdrowe poczucie siebie – poczucie autonomii i niezależnych od rodzica potrzeb. Według Bruch zachowania anorektyczek są w istocie rozpaczliwą próbą „zyskania podziwu i potwierdzenia swojej wartości jako osób wyjątkowych”.
Trafność koncepcji Bruch potwierdzili terapeuci rodzinni badający to zjawisko pod kątem rodzinnym. Dostrzegli oni pewien wzorzec funkcjonujący w rodzinach pacjentek z diagnozą anoreksji. Przede wszystkim nie ma w nich osobistych i międzypokoleniowych granic – członkowie rodziny są zaangażowani w życie pozostałych co nie daje poczucia autonomii i odrębności. Innymi czynnikami obserwowanymi w tych rodzinach są: silne, wikłające związanie któregoś z rodziców z dzieckiem, napięcie między rodzicami grożące rozpadem rodziny, relacje, w których brakuje empatii i zrozumienia dla młodego człowieka. Wówczas odmowa jedzenia reakcją na ów brak zainteresowania.
Wielość sytuacji, które mogą być zaczątkiem do odmowy jedzenia jest duża i trudno określić, który z czynników ma większe znaczenie. Dlatego w procesie leczenia niezbędne jest zindywidualizowane podejście do każdego przypadku. Na pierwszym miejscu jednak należy wziąć pod uwagę fizyczną kondycję pacjentki. Jeżeli wychudzenie jest bardzo duże a organizm wyniszczony niezbędnym elementem leczenia może być hospitalizacja. Jeżeli stan zdrowia jest dobry zaleca się indywidualną psychoterapię pacjentki – choć zazwyczaj jest ona długotrwała i utrudniona niezwykle silnym oporem. Niektórzy terapeuci sugerują, że praca rodzinna jest lepszym rozwiązaniem i to ją należy proponować jako pierwszą. Często jednak pozyskanie rodziny do współpracy jest stosunkowo trudne. Z tego względu praca terapeutyczna z pacjentami z rozpoznaniem anoreksji jest łączeniem psychoterapii indywidualnej z terapią rodzinną.

Żródła:
Jerzy W. Aleksandrowicz, „Psychopatologia zaburzeń nerwicowych i osobowości”, Wyd. UJ, Kraków 2002.
Glen O. Gabbard, „Psychiatria psychodynamiczna w praktyce klinicznej”, Wyd. UJ, Kraków 2015.


mgr Ilona Kucharska
Psychoterapeutka
Stowarzyszenie Psychoterapii PoRozumienie
Kielce, lipiec 2021.